Po udanej 4 godzinnej sesji filmowej, drapiąc się po jajach i siedząc na zewnątrz zaczęliśmy się zastanawiać co dalej z sobą począć, kiedy to zauważyliśmy zbliżającą się do nas dobrze wykształconą dupeczkę. spływał nam już od tego wszędobylskiego upału, kiedy to ta apetycznie wyglądająca dupencja siadła zaraz koło nas, informując, że ma dość już na dziś oglądania i że chciałaby się nieco zabawić. Właśnie zamierza nieco odpocząć i chciałaby się przekimać gdziekolwiek. Zaciągnęliśmy niewiastę do pokoju, kiedy to właśnie z windy wyszedł nieco podchmielony gość, który namolnie nam chciał wywróżyć przyszłość... choć już i tak wiedzieliśmy co zaraz się będzie kroić, to jednak pozwoliliśmy temu upierdliwemu starcowi na chwilę wywodu... Dowiedzieliśmy się, że zaraz któryś z nas spenetruje którąś dziurę i nie będzie to rdzawe oko! Poza tym wróżba brzmiała iż stanie nam pyta za pierwszym razem, a całe dymanie będzie długotrwałe i obfite. Jakoż ów starzec zapowiedział, tak zrobił...