Kto powiedział, że żeby poderwać dziewczynę na brykę, trzeba mieć sportowe i lanserskie auto? My podrywamy lachony na busa. Wystarczy trochę pomyśleć. Nieopodal naszej dzielni jest stacja benzynowa, na której dziewczyny dorabiają sobie myjąc szyby, odkurzając samochody i robiąc głupie miny w kierunku podstarzałych byznesmenów, którzy dorobili się na tym, że zatrudniali na czarno tanią siłę roboczą z upadłych PGRów. Zapakowaliśmy się więc do naszego busa i wyruszyliśmy na polowanie. Oczywiście jak na złość nie było widać żadnej laski. Normalnie to nie można się od nich opędzić, a dzisiaj pustki. Objechaliśmy stację dookoła i w końcu znaleźliśmy jedną przy odkurzaczach. Zgodziła się nam odkurzyć samochód, bo w ten sposób dziewczyna dorabia sobie po szkole. Rozpoczęliśmy gawędę, że niby jesteśmy turystami i mieszkamy niedaleko w hotelu i że zapraszamy ją na kawkę i takie tam sra ta ta ta. Laska szybko podchwyciła temat, bo pewnie liczyła, że zarobi trochę kasy nie tylko za odkurzanie...